W końcu nadchodzi długo oczekiwany dzień i ze złożonych jajek wykluwają się malutkie kaczątka, które podążają za matką w stronę wody. Jedno z nich nie umie pływać i nie może dołączyć do kaczej rodziny. Jerry, słysząc płacz ptaszka, próbuje pomóc i nauczyć go, jak utrzymywać się na wodzie. Gdy jego wysiłki okazują się próżne, udaje się do domu po koło ratunkowe. W międzyczasie załamana kaczuszka, czując się niepotrzebna i opuszczona, spotyka Toma, który planuje ją zjeść.