Cukier był od zawsze symbolem Kuby. Fabryki zajmujące się przetwarzaniem trzciny cukrowej dawały pracę mieszkańcom większości kubańskich wiosek. Melaza, której nazwa wywodzi się od ogromnych pól obsadzonych trzciną cukrową, jest wioską. Teraz jednak działanie cukrowni zawieszono, a pracowników zwolniono. Małżeństwo żyje w skromnym domu razem z ośmioletnią córką Moniki i jej sparaliżowaną matką, poruszającą się na wózku inwalidzkim. Aldo jest nauczycielem pływania, ale nie może prowadzić zajęć, bo w miejscowym basenie brakuje wody. Monica jest jedną z nielicznych osób, wciąż zatrudnionych w cukrowni. Jej praca polega na codziennym oglądzie maszyn. Ich zarobki nie wystarczają na godziwe utrzymanie ani na dodatkowe wydatki, jak dom, który wynajmują na godziny od zaprzyjaźnionej pary. Bohaterowie starają się utrzymać na powierzchni, żyjąc pomiędzy duchami przeszłości a niemożliwością lepszego jutra.