Ken (Justin Bartha) niedawno został tatą. Jednak to wesołe wydarzenie zbiega się w czasie z innym - tragicznym. Umiera bowiem jego ojciec, a Ken musi powrócić do domu, by zająć się kwestiami pochówku. Sytuacja komplikuje się jednak na miejscu. Tam Ken dowiaduje się, że zwykły pogrzeb nie załatwi sprawy - ostatnia wola zmarłego jest taka, aby jego prochy zostały rozrzucone na boisku profesjonalnej drużyny sportowej. I to nie byle jakiej - jego ulubionej. Ken jest skonfundowany prośbą wykonania tej osobliwej misji.