Od rana Krzysztof jest wyraźnie zdenerwowany. W końcu zdradza Kasi, że czeka na wyniki porównawcze DNA. Kilka godzin później Majewski kupuje ciastka i wpada do LasPostu. W czasie rozmowy z Anielą i Piotrem dowiaduje się, że przyszedł do niego list z kliniki. Po powrocie do domu Antoniego Majewski prosi Kasię o chwilę rozmowy i wyznaje jej, że Teodor mówił prawdę. Ku ich zaskoczeniu chwilę później zjawia się Jerzy. Okazuje się, że to Zuzia poprosiła dziadka, by pomógł Poli sprawdzić, czy zdała egzamin z matematyki. Gdy Janusz przygotowuje się do wyjścia, zjawia się jego ojciec. Znowu wypytuje syna, czy sprawdził Jakubczyka. Janusz lekceważy jego obawy i wychodzi z domu.