Młody warszawiak i były niemiecki agent Abwehry Adler, odbici przez Willy'ego i Hase z rąk gestapo, ruszają we czwórkę w dalszą drogę. W jednym z włoskich miast zatrzymują się w pałacu biskupim, gdzie mają odebrać nowe paszporty. Podczas gdy Polak, Hase i Adler jedzą obiad, Willy udaje się do fryzjera. Z okna zakładu widzi wjeżdżający na plac samochód ścigających ich oficerów gestapo. Hase, Adler i warszawiak, w przebraniu księży opuszczają pałac, skąd mają się dostać do portu. Tam już czeka na nich kuter "Reina", którym mają dotrzeć do Francji. Willy próbuje osłaniać towarzyszy, zaczyna strzelać do gestapowców i sam zostaje ciężko ranny. "Księża" nie mają czasu go ratować, muszą uciekać. W ostatniej chwili dostają się na pokład "Reiny", ale agenci gestapo nie dają za wygraną. Na morzu cała trójka musi przesiąść się potajemnie do szalupy, aby ścigana "Reina" mogła odciągnąć uwagę pogoni.