Tomek znów miał problemy ze wstaniem z łóżka. Ciocia obawia się, że znów spóźni się do szkoły. Zapowiada, że nie chce widzieć w dzienniczku więcej uwag od profesora Dobbinsa. Tomek korzysta z możliwości przejechania się wozem z kolegą. Na podskoku spada worek kukurydzy. Właściciel wozu, który nie zauważył chłopców, twierdzi że za zniknięciem worka stoi Joe, który właśnie opuścił więzienie…