Komendant chce udowodnić, że jego policjanci potrafią się wykazać, więc postanawia wystawić przedstawienie dla komendanta stołecznego oraz komendantów wojewódzkich wraz z rodzinami oraz księdza. Ponieważ próby "Czerwonego Kapturka" nie zapowiadają sukcesu sztuki, Rysio sugeruje, by zamiast niej przygotować "Frankensteina", gdyż na pewno bardziej się spodoba. Nadchodzi dzień spektaklu, a ponieważ nie było zbyt wiele czasu na próby, licznie zgromadzeni goście oglądają wielką improwizację...