Po niedługim okresie pracy przy budowie Portu Północnego Zawada zaczyna dostrzegać, że - jak wszędzie - tak i tu rządzą układy i nieformalne powiązania. Najlepiej widać je przy obsadzie kluczowych stanowisk. I tak dyrektorem inwestycji zostaje Jaworowicz - były przełożony Zawady z budowy zapory w Bieszczadach. Zmienia sie też bezpośredni zwierzchnik naszego bohatera. Zostaje nim inżynier Sochacki. Tymczasem Rudnik - bliski współpracownik Zawady - ulega nieszczęśliwemu wypadkowi.